Matka Banitka

Matka Banitka

niedziela, 28 sierpnia 2016

Biżuteria inna niż wszystkie, bo ceramiczna ;)

Dzisiaj znowu pokażę coś z mojego kuferka ze skarbami, ale tym razem coś bardzo nietypowego, bo ceramiczne kolczyki puzzle.

Na Sandrę i jej ceramiczną biżuterię trafiłam przypadkiem i powiem szczerze, że mnie bardzo jej twórczość zaintrygowała. Kiedy zaczęły się pojawiać nowe modele, w tym wspomniane już puzzle, nie mogłam się oprzeć i musiałam je mieć. Tylko był jeden problem, kolor. Nie mogłam się zdecydować na jeden, bo kilka mi się podobało. Ale w końcu się zdecydowała ma turkus cracle, czyli powleczone szkliwem lazurowym.


Sandra z Biżuteria CINT ceramika i nie tylko  ma 27 lat i mieszka w Warszawie. W zabawę ceramiką wkręciła ją siostra, która sama tworzy z gliny piękne przedmioty i znajdziecie ją tutaj Wytwórnia ksztaltu - pracownia ceramiki . Oprócz zamiłowania do ceramiki, kocha też bardzo zwierzęta i prowadzi sklep zoologiczny na Łomiankach.

Sandra początkowo robiła kubki czy talerze, ale uważała, że to nie dla niej i tak wpadła na pomysł tworzenia biżuterii jedynej w swoim rodzaju i niepowtarzalnej. Poza tym tak się wciągnęła w tworzenie biżuterii ceramicznej, że ma już w domu ok. 150 par (wow!!!!).

Bo wiecie, ja się dowiedziałam, że proces tworzenia takiego cudeńka, jest długi i nigdy się nie wie co wyjdzie z pieca, ale po kolei.

Według opisu Sandry proces tworzenia wygląda mniej więcej tak: Najpierw się lepi, potem parę godzin suszy, następnie wkłada do pieca na 1000 stopni. Po pierwszym wypale glina jest bardzo krucha i wtedy się ją przeciera, szlifuje i nakłada szkliwo. Następnie znowu ląduje w piecu. Wtedy jest już twarda i nic nie da się naprawić, jak coś nie wyjdzie.

Zbierając wiedzę do tego postu dowiedziałam się, że ceramika jest wyjątkowa pod tym względem, że zawsze trzyma w niepewności, co wyjdzie z pieca. Każda rzecz jest inna, nigdy nie udaje się zrobić dwóch takich samych przedmiotów.

Więc teraz pewnie wiecie, dlaczego mówię, że mam kolczyki jedyne w swoim rodzaju. Jeśli chcecie mieć takie same lub inne kształty lub kolory, już wiecie, gdzie się zgłosić.

Jeśli ktoś chce zakupić ceramiczne jedyne w swoim rodzaju przedmioty, to przypominam: Sandra - biżuteria, a jej siostra przedmioty codziennego użytku: jak cudne kubeczki, talerzyki i wiele innych. Zapraszam do nich by pooglądać i się zakochać jak ja w ceramice

Kolczyki są niezwykle lekkie, mimo że na takie nie wyglądają. Dostałam gratis do zakupów piękną, rzemykową bransoletkę, która jest bardzo długa, bo mogę opleść dłoń 4 razy. 


















2 komentarze: