Matka Banitka

Matka Banitka

środa, 27 lipca 2016

Szydełkowy portfelik żabka

Dziś kolejnym cudnym przedmiotem, który chciałam przedstawić jest szydełkowy portfelik żabka, który wyszedł spod rąk Pani Ireny z Szydełkowe różności Ireny . Crochet.
Zobaczyłam tą śliczną żabkę w jednym z konkursów i jeszcze przed ogłoszeniem wyników zamówiłam taką dla siebie. Moja jest spora (13 cm w najszerszym miejscu bigla) i spokojnie mieści bilon, papierowe pieniądze czy nawet kilka kart. Paragony też się spokojnie wejdą. Zapinana jest na bigiel, co powoduje że nic się nie wysypie i nie zgubimy zawartości. Nie dość, że moja torebka but wzbudza zainteresowanie, to nietypowa żabka-portmonetka również. Nikt w całej Holandii nie ma takich cudów jak ja.
Nie jestem zwolennikiem masowej roboty, kocham nietypowe przedmioty, bo widać ile serca wytwórca musiał w nie włożyć by je wykonać. I dlatego są one takie wyjątkowe. Pani Irena opowiedziała mi że od dziecka lubiła róbotki ręczne, robiła na drutach, haftowała, natomiast nie lubiła szydełkować, a teraz to jej główne zajęcie. I tak właśnie powstają cuda. Na jej profilu można pooglądać piękne łapacze snów, aniołki czy nawet kotka czy pieska jako podajnik na chusteczki. Zresztą nie da się opisać wszystkich ślicznych przedmiotów, które wychodzą spod rąk Pani Ireny, radzę zajrzeć i się zakochać tak jak ja.
Ostatnio młoda dziewczyna w piekarni, gdzie często kupuję chleb zaczepiła mnie, jak zobaczyła moją żabkę. Pytała się czy sama robiłam i gdzie można taką kupić. Była zachwycona.
Ręcznie robione przedmioty są w cenie, choć bynajmniej mi się wydaje, że Holendrzy nie robią zbyt dużo takich cudnych przedmiotów. Jest w mojej miejscowości sklep, gdzie można kupić różne produkty do tworzenia, ale szczerze nigdy nie widziałam tam tłumów ;) . Raz na poczekalni u allergologa widziałam kobietę robiącą na drutach, a tak to nic więcej a jestem tam już 6 lat.
Panią Irenę i jej cuda znajdziecie tu: Szydełkowe różności Ireny . Crochet






4 komentarze:

  1. Znam Irenkę wirtualnie. Mega ciepła i sympatyczna osóbka. Ja zachwycam się jej serwerami. To iście mistrzostwo koronkarskie. Również gorąco polecam. Bardzo mnie cieszy Pani artykuł, gdyż mało osób docenia rekodzielnicze rzemiosło,które czasami sięga szczytów artyzmu. Podpisuję się pod Pani postem obiema rękoma. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miłe słowa. Mimo że sama nie tworzę, to wiem ile ktoś musiał włożyć pracy i serca w swój wyrób. Oczywiście, zgadzam się z Panią, że niejednokrotnie takie przedmioty to małe dzieła sztuki. Mieszkam w Holandii i otaczając się cudnymi rękodzielniczymi wyrobami, mam ze sobą cząstkę Polski, mojego kraju ojczystego. Również serdecznie pozdrawiam

      Usuń
  2. Aniu czy to ta sama torebka ode mnie?przypomina mi godziny spedzone w sklepie:) polecam rekodzielo......przypomnij mi to wysle Ci swoje ostatnie prace na maila..pozdrawiamy z wyspy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście Agatko że to torebka od Ciebie, dalej mi służy. Pozdrawiam bardzo serdecznie

      Usuń