Matka Banitka

Matka Banitka

piątek, 5 sierpnia 2016

Komplecik z koralików toho od Marg3rita - koralikowo

Dzisiaj kolejną rękodzielniczka, którą chciałam Wam przybliżyć jest Małgosia z Marg3rita-koralikowo. Gosia zrobiła dla mnie komplet bransoletka i kolczyki kokardki w kolorze pudrowego różu z granatem. Kolczyki są lekkie, ładnie wyglądają na uszach, przyciągają wzrok. Bransoletka też przy zapięciu posiada kokardkę, co dodaje jej uroku. Cały komplecik jest wykonany z dbałością o szczegóły z koralików toho

U Gosi oprócz kokardek można znaleźć kosteczki czy zawieszki gwiazdki, które też się świetnie prezentują. 
Gosia ciągle uczy się nowych splotów, by móc nas zaskoczyć czymś nowym. Ostatnio robiła bransoletki na krośnie czy uroczego różowego misia.

Dzięki mnogości wzorów, które potrafi stworzyć z koralików, każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Mój komplecik towarzyszył mi na weselu, pięknie się komponował z chabrową sukienką ;)  

Jest otwarta na wszelkie sugestie, ale także potrafi podpowiedzieć lub decydować sama. Chciałam dla mamy brelok gwiazdkę ale nie mogłam się zdecydować na kolory, więc Małgosia mi podpowiedziała i wyszło idealnie.

1. Jak się zaczęła twoja przygoda z tworzeniem?
Swego czasu był wielki "woow" na ręczne wyplatanie bransoletek z muliny. Wciągnęło w to moją siostrę. Spróbowałam i ja, ale mówiąc szczerze byłam B-E-Z-N-A-D-Z-I-E-J-N-A. Robótki wychodziły mi krzywo i brakowało mi cierpliwości. Przez przypadek w internecie trafiłam na zdjęcie koralikowej bransoletki - no i się zakochałam. Chciałam ją kupić, ale jak to u kobiet czasem bywa - zgłupiałam na widok tylu śliczności i nie mogłam się zdecydować na kolor. Wtedy gdzieś w mojej głowie zakiełkował pomysł, żeby samej spróbować taką zrobić - w końcu to rękodzieło - no i przepadłam ;-)

2. Czym się kierujesz w tworzeniu, intuicją czy modą?
Nigdy nie zwracałam uwagi na to co modne. Jednak staram się być na bieżąco jeśli chodzi o kolory królujące w danym sezonie. Lubię biżuterię. Może i nie jestem typową sroką, ale lubię nosić coś co jest unikatowe i nie ma tego każda napotkana na ulicy osoba.

3. Jaka była pierwsza bransoletka, która wyszła spod twoich rąk?
Pierwsza bransoletka była okropnie nierówna, z wygrzebanych gdzieś, krzywych koralików. Nigdy nie doczekała się wykończenie i leży gdzieś teraz na dnie mojej szafki.

4. Co ciekawego można znaleźć w twoim asortymencie?
Głównie tworzę brasnoletki, ale także pojawiają się u mnie kolczyki, zawieszki czy naszyjniki. Uwielbiam kokardki i chyba one u mnie królują.

5. Czy lubisz eksperymentować czy stawiasz na sprawdzone modele?
Lubię mieć pomysł lub początkową wizję - wtedy realizacja projektu jest łatwiejsza. Jeśli jednak ktoś ma jakiś konkretny pomysł i chce bym go wykonała, jak najbardziej mogę podjąć się takiego wyzwania.

6. Jak byś opisała swoje prace?
Pełen pasji, serca i miłości. W każdej pracy zostawiam cząstkę siebie, mojego czasu, mojej duszy. Nie nazwałabym ich idealnymi i precyzyjnie wykonanymi, bo zawsze może być lepiej, ale są moje i to je chyba czyni wyjątkowymi.

7. Dla jakiej grupy odbiorców tworzysz?
Ciężko wskazać konkretną grupę. Biżuteria trafia głównie do kobiet. Jednak szerokie bransolety czy breloki do kluczy, znajdą swoje miejsce także u mężczyzn. Myślę, że to zwyczajnie kwestia gustu i indywidualnych preferencji każdego człowieka. Jeśli komuś podoba się to co robię, jest to dla mnie ogromny komplement i motor do dalszego rozwoju.

8. Czy proces tworzenia i wymyślania biżuterii  daje ci satysfakcje?
Głównie bazuję na wyszukanych schematach. Tworzenie może przyprawić o ból głowy, szczególnie na poczatku, gdzie jedno podejście do robótki, to za mało, wszystkie się plącze, a koraliki w żaden sposób nie układają się tak jak powinny. Ale to lubię, pomimo wszystko jest to moja odskocznia od rzeczywistości, mój mały prywatny świat. Mało co potrafi mnie tak wyciszyć, zrelaksować i uspokoić jak koraliki. Jednak największą satysfakcję daje mi widok mojej biżuterii na kimś - to chyba największa nagroda. Ze względu na mój wrodzony samokrytycyzm, nigdy nie jestem zadowolona z efektu końcowego, zawsze wydaje mi się że mogłam coś zrobić lepiej. Mimo to ludzie doceniają moje prace, chwalą i słyszę mnóstwo pozytywnych słów - i to jest niesamowite.

9. Jakie są twoje plany na przyszłość?
Staram się rozwijać i poszerzać swoją wiedzę jeśli chodzi o biżuterię. Mam w planach kilka ściegów koralikowych, które chętnie bym wykorzystała do tworzenia nowej biżuterii. Ciągle myślę też nad specjalnym, eleganckim kompletem, którego jeszcze u mnie nie było, ale jak do tej pory nie zdecydowałam się na nic konkretnego.
Co będzie dalej, zobaczymy. Plany może i są, ale szczegółów nie zdradzam, ale jak coś się będzie działo, to bądź pewna, że o tym poinformuję i się pochwalę

Małgosie i jej piękną biżuterię z koralików toho znajdziecie tutaj Marg3rita - koralikowo






2 komentarze:

  1. Bransoletka wygląda bardzo ciekawie, zresztą kolczyki tez ;) Pomysłowo :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciesze się że Ci się podoba. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń